Jezus przychodzi do nas w różny
sposób.
Pamiętaj zawsze Jezus jest obok
nas tylko my musimy otworzyć oczy, by go ujrzeć.
OTWÓRZ OCZY.
Przypomnij
sobie moment, kiedy to po zmartwychwstaniu Jezus dołączył się do swoich uczniów
w drodze do Emaus. Jego dwaj uczniowie nie rozpoznali go . Opowiadali mu to, co
wydarzyło się w Jerozolimie. Gdy tak szli oni go nie ujrzeli, ponieważ ich oczy
ogarnęła ciemność niewidzialna forma, która uniemożliwiła im rozpoznać swojego
Nauczyciela.
Uczniowie z
Emaus Łk 24,13-31
24 13 Tego samego dnia dwaj z nich byli w
drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów* od
Jerozolimy. 14 Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. 15 Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus
przybliżył się i szedł z nimi. 16 Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie
poznali. 17 On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy
prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. 18 A
jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w
Jerozolimie, który nie wie, co
się tam w tych
dniach stało». 19 Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli
Mu: «To, co się stało z Jezusem
Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; 20 jak arcykapłani i nasi przywódcy
wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. 21 A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. 22 Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, 23 a nie znalazłszy
Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie
aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. 24 Poszli
niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko
tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego
nie widzieli». 25 Na to On rzekł do nich: «O nierozumni,
jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli
prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» 27 I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. 28
Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On
okazywał, jakoby miał iść dalej. 29
Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi. 30
Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. 31 Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu.
Gdy już byli w gospodzie . Jezus wziął chleb, pomodlił się i
podzielił ten chleb między swoim uczniem. I wtedy po domknięciu chleba
otworzyły im się oczy. Chleb symbol ciała Chrystusa sprawił, ze ich oczy
rozpoznali go, lecz on już znikł.
Nasze otwarte oczy na Jezusa .
Po tym fragmencie ewangelii można
zrozumieć iż Jezus zawsze jest blisko nas tylko my go nie widzimy. Jezus może nam
ukazać się pod różnymi postaciami człowieka : bezdomny ,sąsiad czy …ksiądz. 0n jest
wszędzie i zawsze przy nas. My musimy otworzyć
oczy by go zobaczyć i poczuć jego siłę . Otworzyć oczy może nam pomóc nasze serce.
które otwiera drzwi przed Jezusem.
Otworzyć oczy nam może pomóc Eucharystia
ciało Chrystusa. Pamiętamy z ewangelii , ze uczniowie rozpoznali go gdy wzięli
do ręki chleb symbol jego ciała.
Gdy mamy źle w życiu musimy otworzyć
oczy bo być może co poznana osoba na ulicy,
w kosicie… jest Jezusem.
Ja taka poznałam a wy
Nie przemawia to do mnie niestety ale rozumiem ludzi którzy ufają
OdpowiedzUsuńrozumiem twoja opinie. morze tekst nie jest wysokich lotów ale dzisiaj ludzie żeby uwierzyli poczuli to coć od Boga potrzebują dowodów, cudu od razu.
UsuńTekst ciekawy, ale popracowałabym nad nim (np. "kosicie" zamiast "kościele")
OdpowiedzUsuńdziękuje za odpowiedz te literówki nie wiem skąd się biorą,trzy razy czytam tekst zanim publikuje.
UsuńTematyka bloga dosyć mało spotykana :)
OdpowiedzUsuń